ja cos kombinuje ale kiepsko to idzie

kapitan_drętwe_dziąsło napisał:

Jeżeli mogę wam coś zasugerowac to trochę zdrowego podejścia. Miałem już zajęcia z
Wojtkiewicz. Facet ma niesamowite zaburzenia własnej samooceny i przeświadczenie o własnej nieomylności. Lubi czuc się wywyższony
i to w ogóle nie podlega dyskusji. Bedzie chciał cię zgnoic, udowonic ze jestes idiotą i zrobi to niezależnie od tego jak bedziesz się wykazac. Pod koniec roku trochę przyciśnie, postraszy, ale pozwoli wam zaliczyc zajęcia. Za 10, 20 razym ale zaliczycie. Musi to zrobic ponieważ to są studia zaoczne, dla nich źródło niezłego dochodu. Na roku jest 20 kilka osób, w zeszłym roku było ich dwa razy tyle. Jeśli pamiętacie to Urbaniak (nie wiem czy to dobre nazwisko, ten od kursu matematycznego) mówił, że jeżeli będą problemy z wykładowca to należy się zgłośic do niego, bo jest naszym tutorem. Dobrze, wiec wie że nie mogą sobie pozwolic na upadek roku. A z Wojtkiewiczem jeżeli już nam uzmysłowi swoją wyższośc, to trzeba robic to co haniebne, ale skuteczne: błagac go żeby wytłumaczył wszystko krok po kroku. Może się powkurwia ale będzie musiał wytłumaczyc. Jeżeli jego tłumaczenie będzie nie jasne, to prosic go żeby wytłumaczył tłumaczenie etc. etc.
A co do zadania?
To raczej oczywiste, że jeżeli daje zadania dzisiaj to raczej mało kto będzie je w stanie zrobic. Bo kto przejrzy wszystkie założenia dla pisania algorytmów w kilka godzin? Dlatego radzę sobie odpuścic. A jeśli boicie się oceny zróbcie najbardziej absurdalny schemat blokowy i rżnijcie głupa, że wydawał się wam wczoraj w nocy taki prawidłowy. Bo nawet jeśli coś sensownego wam jednak wyjdzie, i tak jutro udowodni wam, że jesteśmy kretynami. Na niektórych po prostu nie ma rady.

Rewelacja ale się uśmiałam,dobra jutro rżnę super głupa

hmm nie wiem czy dretwe dziaslo sam usonal posta czy co sie stalo , na pewno ja nic nie ruszalem


w kazdym razie z kad te informacje o wykladowcy ? z kad znasz go tak dobrze?
tak czy inaczej zaskoczyles mnie tym textem ^^
w koncu ktos zamiescil jakiegos pozytywnego posta

Wiemy już przynajmniej że drętwym dziąsłem nie jest nikt z roku. ;]